Kolejny dzień naszej morskiej przygody rozpoczęliśmy od obfitego śniadania. Z pełnymi brzuchami – jak przystało na prawdziwych piratów – wyruszyliśmy w stronę portu. Celem naszej wyprawy był statek Gryf. Po zajęciu miejsc na twardych, drewnianych ławach (bo przecież jesteśmy twardzielami!), wypłynęliśmy w godzinny rejs po morzu.

Jakże wielkie było nasze rozczarowanie, gdy okazało się, że pogoda jest dla nas zbyt łaskawa – ani trochę nie bujało! A szkoda…

Mimo że prognozy zapowiadały deszcz, słoneczne popołudnie w Łebie zaskoczyło nas miłą aurą i zaprosiło do plażowania. Leżaki, piłki, łopatki i wiaderka poszły w ruch – radości nie było końca!

Niestety, ciemne chmury nadciągające nad Łebę zmusiły nas do wieczornego powrotu do bezpiecznej przystani – Ośrodka „Diuna”. Tam czekały na nas sportowe atrakcje, które zrekompensowały brak wieczornego plażowania i pozwoliły dalej marzyć o nadmorskich przygodach.

Wioletta Olejnik

Dyrektor Szkoły Podstawowej

im. Henryka Sienkiewicza w Jaczowie