Za nami siódmy, bardzo intensywny dzień zielonej szkoły.
Rano, wkrótce po śniadaniu udaliśmy się na wycieczkę do Ustki. Nasz pełen przygód dzień rozpoczęliśmy od wizyty w porcie morskim Ustka. Wsiedliśmy na pokład stylizowanego na XVII- wieczny galeon, piracki statek UNICUS i wypłynęliśmy w rejs po Bałtyku.
Następnie poszliśmy pod pomnik Syrenki w Ustce usytuowany niedaleko latarni morskiej z końca XIX wieku. Miejscowe pogłoski głoszą, że pogłaskanie Syrenki po biuście gwarantuje spełnienie pomyślanych w danej chwili marzeń.
O godzinie 12 przeszliśmy przez kładkę obrotową, która łączy brzegi portu morskiego w Ustce. Kładka stanowi atrakcję turystyczną i przejść przez nią można w ciągu 15 minut o każdej pełnej godzinie.
Z portu w Ustce wyruszyliśmy w kierunku Bunkrów Blüchera. Jest to kompleks, powstałych jeszcze w latach 30-tych ubiegłego wieku, fortyfikacji. Nazwa Bunkry Blüchera nawiązuje do feldmarszałka Blüchera, związanego ze Słupskiem dowódcą 5 Pomorskiego Regimentu Husarskiego.
Na miejscu przywitano nas sytym posiłkiem: grochówką i kiełbaskami z grilla. Po obiedzie, podzieliliśmy się na dwie grupy. Kiedy pierwsza słuchała opowieści pana Jurka o tutejszych bunkrach, grupa druga wzięła udział w zabawie „Poszukiwacze Skarbów”. Przy użyciu wykrywaczy metalu i z pomocą animatora ruszyliśmy na poszukiwanie zakopanych pod ziemią skarbów. Później nastąpiła zmiana.
To nie był koniec atrakcji… Przyszedł czas na zabawę terenową w Podchody. Tym razem podzieliliśmy się na kilka mniejszych zespołów. Z mapami w rękach, zaszyfrowanymi zagadkami, mieliśmy możliwość sprawdzić swoje umiejętności związane z topografią. Skrupulatnie zbieraliśmy odpowiedzi z każdego miejsca przedstawionego na mapie, co dało nam klucz do rozwiązania zagadki. Dzięki tej grze dowiedzieliśmy się wielu ciekawostek na temat Ustki. Emocji było co niemiara, wizyta w Bunkrach Blüchera była świetną zabawą.
Na zakończenie wycieczki w Ustce zjedliśmy pyszne, gotowane kukurydze. Szczęśliwi i zmęczeni wróciliśmy na kolację do naszego ośrodka.
Przed nami wieczór, chłopcy spędzą go oglądając mecz, natomiast dziewczyny planują udać się na zachód słońca i drobne zakupy.
Wioletta Olejnik
Dyrektor Szkoły Podstawowej
im. Henryka Sienkiewicza w Jaczowie